-, że „Ruskich” już nie atakujemy?

 

Przecież nawet waszyngtońskie kundle w Warszawie deklarują, że nie chcą mieć wroga w Rosji.

No, ale być może internetowe trolle muszą nadal działać wedle wcześniejszych ustaleń – im rozkazów centrala widać nie zmieniła. I stąd szczery do bólu żydo-katolik, durny Józio z Londynu, działa na słusznym polu – słusznym według polityki syjonistycznego Zachodu i żydo-katolickiego Kościoła -, utrzymywania Polaków w nienawiści do Rosji. Bo czemuż innemu może służyć tekst durnego Józia z Londynu pn. „Biała śmierć”, wzmiankujący o agresji ZSRR na Finlandię?

 

I faktycznie była to agresja, choć motywowana względami strategicznymi ZSRR, który w 1939r. chciał odsunąć granicę z Finlandią na zachód (wschodnia granica Finlandii znajdowała się zaledwie 32 km od Leningradu), obawiając się ataku IIIRzeszy z terytorium fińskiego. Durny Józio z Londynu nie zauważył, że ZSRR nie istnieje już od dobrych 30 lat. Ale to nic nie szkodzi, inni trolle przypomną, że władzę w Rosji nadal sprawuje okrutny i agresywny kagiebista Putin, w linii prostej spadkobierca ZSRR, dążącego dniem i nocą do wojny z miłującym pokój Zachodem ukształtowanym przez cywilizację judeo-chrześcijańską.

 

ZSRR swoją agresję na Finlandię (także na Polskę) tłumaczył względami strategicznymi: obrona przed atakiem III Rzeszy. Stosunek Finów i Polaków do takiego wyjaśnienia dokonanej agresji jest, co oczywiste, negatywny, choć z punktu widzenia ZSRR moglibyśmy uznać go za politycznie uzasadniony.

 

Ciekaw jestem, czy durny Józio z Londynu potrafiłby podać polityczne uzasadnienie dla zbrodniczej polityki Zachodu i podbojów żydo-katolickiego Kościoła, dokonywanych na całym świecie, a nie tylko wobec sąsiednich państw w obawie przed atakiem z ich terytoriów.

 

A swoją drogą zastanawiające jest, że okolice Londynu obfitują w polskojęzycznych, durnych trolli (?).

 

Dariusz Kosiur